Jakiś czas temu chantel zorganizowała akcję "Warzywa w Słodyczach", która ogromnie przypadła mi do gustu, bo bardzo lubię takie nietypowe połączenia. W moich ciastach wystąpiła więc cukinia, buraczek no i, oczywiście, marchewka. I co do owej marchewki właśnie pozostał mi pewien niedosyt. Przyznam szczerze, że z jednym przepisem zwyczajnie nie zdążyłam. I właśnie dziś postanowiłam to nadrobić. Efektem jest bardzo prosty i szybki, aromatyczny, rodzynkowy, miękki i bardzo esencjonalny chlebek, wprost stworzony do zimowej herbaty. A swoją drogą, obiecuję, że do tej akcji będę jeszcze powracać. W kolejce czekają ciasta z ogórkiem, szpinakiem i, naturalnie, dynią. Jedyne czego brak, to czas. Dziś cieszę się marchewką.
Marchewkowo-rumowy
chlebek
z rodzynkami
Składniki:
- 30 dag mąki pszennej
- 20 dag zmielonych orzechów laskowych
- 15 dag cukru
- 30 dag startej na grubych oczkach marchewki
- 10 dag rodzynek sułtańskich
- kieliszek rumu
- 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
- 3 jajka
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Wykonanie:
Rodzynki zalałam rumem i pogotowałam chwilę, akurat na tyle długą, żeby zdążyły zmięknąć. Cukier miksowałam z olejem tak długo, aż całkowicie się rozpuścił. Następnie dodałam jajka, a po uzyskaniu gładkiej masy jeszcze sól, mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i sok z cytryny. Przy użyciu łyżki domieszałam jeszcze rodzynki i startą marchewkę. Gotowe ciasto przelałam do długiej keksówki, natłuszczonej i wysypanej tartą bułką. Piekłam około 45 minut w 180 stopniach.
PS. A dla chętnych jeszcze kilka propozycji ciast z warzywami w roli głównej :) Gorąco polecam!
To coś dla mnie:) Uwielbiam takie chlebki, świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPoczęstuj się więc kawałeczkiem :) Smacznego!
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuńcudownie, muszę go... och wypróbowac!
ale pysznie ten chlebek wygląda w przekroju!
OdpowiedzUsuń