Wprawdzie nigdy nie próbowałam tych najsłynniejszych, krakowskich, ale i w Warszawie jest na Starym Mieście takie okienko, słynne z zapiekanek właśnie, które podaje się tam dość oryginalnie, bo w bułkach z wydrążoną dziurką, tak jak hot dogi na stacjach benzynowych. I w mojej rodzinnej miejscowości, też stała nad rzeką taka przyczepa. I jakoś tak bardzo się za tymi zapiekankami stęskniłam, że przygotowałam je w dwóch wersjach.
Nostalgiczne Zapieksy
(na 6 porcji)
Składniki:
3 długie, białe i pszenne bułki,
1/2 kg pieczarek,
2 łyżki klarowanego masła,
1/2 cebuli,
1/2 pęczka koperku,
2 kulki mozzarelli,
sól i pieprz,
Wykonanie:
Pieczarki dość drobno pokroiłam. Cebulę posiekałam, wrzuciłam na masło, porządnie osoliłam i ustawiłam na małym ogniu. Gdy masło się rozpuściło, a cebula zeszkliła rozsiewając wokół przyjemny zapaszek, dołożyłam pieczarki. Pod koniec smażenia, gdy zrobiły się całkiem brązowe, doprawiłam do smaku solą, pieprzem i wrzuciłam koperek. Jeszcze raz zamieszałam i gorące grzyby rozłożyłam na całej długości bułek, obficie posypując startą mozzarellą. Piekłam kwadrans w 200 stopniach, tylko tyle, by bułka zaczęła chrupać, a ser dobrze się rozpuścił. Podawać należy koniecznie z ketchupem. :)
Myślę, że powyższa wersja zapiekanek jest wersją idealną dla dzieciaków. Dorosłym, pod czerwone, wytrawne wino polecam wersję nieco uszlachetnioną - z podgrzybkami zamiast pieczarek, z czosnkiem i grubym szczypiorem, na ciemnym pieczywie i z kremowym białym serkiem. Mniam!
Szlachetne Zapiekanki
(na 6 porcji)Składniki:
3 ciemne bagietki (użyłam korzennych),
700 g podgrzybków,
2 łyżki klarowanego masła,
1/2 cebuli,
2 ząbki czosnku,
1 łyżeczka musztardy,
1/2 pęczka grubego szczypioru od dymki,
100 g puszystego serka do smarowania pieczywa
Wykonanie:
Grzyby dość drobno pokroiłam, zalałam wodą i gotowałam chwilę. Cebulę posiekałam, wrzuciłam na masło, porządnie osoliłam i ustawiłam na małym ogniu. Gdy masło się rozpuściło, a cebula zeszkliła rozsiewając wokół przyjemny zapaszek, dołożyłam podgrzybki i posiekany czosnek. Pod koniec smażenia, gdy zrobiły się całkiem brązowe, doprawiłam do smaku solą, pieprzem i musztardą.
Bagietki posmarowałam serkiem, ułożyłam na nim grzyby i zapiekałam kwadrans 200 stopniach, a po wyjęciu z piekarnika posypałam grubo siekanym szczypiorem.
Przepisy oznaczone zostały etykietą "łatwe' i jeszcze dziś trafią do zakładki "Krok po Kroku".
S m a c z n e g o !
Inny pomysł na grzyby:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz