niedziela, 31 maja 2015

Komunijny Tort z Lilami

                Od razu muszę przyznać, że nie przepadam za takim "poważnym" dekorowaniem tortów. Ci, którzy bywają tu nieco częściej wiedzą, że bardziej w moim stylu jest przebieranie muffinek za jabłka, lepienie białych myszek i formowanie cukrowych wiaderek z piaskiem. Ale czasami trzeba i tak. Grzecznie ulepiłam więc tym razem srebrny kielich i białe lilie. 

                Pomyślałam też jednak, że komunia to jednak nie wesele, a tort powinien, mimo wszystko, odpowiadać dziecięcym gustom. Dlatego właśnie zrezygnowałam z gładkiej struktury kremu i wszechobecnego różu (dla dziewczynek) i błękitu (dla chłopców), które kojarzyły mi się raczej z chrztem. Zamiast tego odwołałam się do kolorystyki sukienki liturgicznej oraz majowego słońca i zdecydowałam się na mocny żółto-pomarańczowy akcent. Ciekawe jak Wam się spodoba ...

Komunijny Tort z Liliami

wtorek, 26 maja 2015

MiniSerduszka na Dzień Mamy (czekoladowe z kremem Marshmallows)

                      Kto nie kocha swojej Mamy?! Ja swoją uwielbiam. I, niewątpliwie, nie ma lepszego miejsca na fetowanie Jej święta niż Chatka! W końcu ktoś mi tę kuchenną miłość przekazał, prawda? :) Były, oczywiście, prezenty i kwiaty,ale przede wszystkim one. 

                      Malutkie, puchate, czekoladowe muffinki upieczone w foremkach w kształcie serduszek (no, przynajmniej w założeniu, bo pięknie wyrosły i kształt lekko ... zanikł) przełożone słodkim, delikatnym kremem. Klasyczne fingertips na jeden, no góra dwa kęsy. Błyskawiczne w przygotowaniu - jeżeli da Wam się dostać pianki Marshmallows, uda Wam się przygotować je w godzinę. Niestety, nie jest to przepis wegański. Weganką jestem ja, nie moja Mama. 


Serduszka z Kremem Marshmallows


sobota, 23 maja 2015

Imieninowe Bezy (z musem rabarbarowym i gorzką czekoladą)

              Beza jest ciastkiem kontrowersyjnym. Jedni je kochają, inni nienawidzą. Ja jestem gdzieś po środku, choć jestem wybredna. Bo beza, przede wszystkim musi być dobra: leciutka, napowietrzona, krucha. Po drugie, potrzebuje dobrych dodatków, które odpowiednio przełamią jej słodycz. Żeby beza robiła wrażenie, trzeba złapać odpowiedni balans smakowy. Nie przekonują mnie tak modne ostatnio budyniowe kremy waniliowe czy słodkie owoce jak brzoskwinie i ananasy.Nie, beza potrzebuje kwaskowego kremu i czekolady bez grama cukru. Spróbujcie sami! 

Bezy imieninowe

piątek, 22 maja 2015

Szparagi pieczone z Cheddarem i chlebową kruszonką

               Majowe stragany może nie uginają się jeszcze pod ciężarem sezonowych owoców i warzyw, ale można już znaleźć na nich kilka charakterystycznych smaczków. Jednym z nich są niewątpliwie szparagi. Mam wrażenie, że wciąż jadane są dość rzadko. Trochę chyba dlatego, że wciąż są dość drogie (pęczek to w tej chwili wydatek minimum 8 zł, nawet w supermarkecie), trochę też pewnie dlatego, że kojarzą się z kuchnią przedwojenną, co powodowało, że przez długie lata przylgnęła do nich łatka warzywa lekko snobistycznego. No i, parafrazując poetę "Spieszcie się jeść szparagi, w połowie czerwca już ich nie będzie". 

Szparagi pieczone z Cheddarem i chlebową kruszonką

wtorek, 19 maja 2015

Zanim nadejdą truskawki ... rabarbar!

                  Trochę tak beznadziejnie nucąc "zimny maj, zimny kraj" poszłam sobie ostatnio na ulubiony stragan i ... oszalałam! Wprawdzie nie ma jeszcze truskawek, ale jest ON! Pierwszy zwiastun słońca i kulinarnej wiosny ... RABARBAR! Porządnie kwaśne warzywo (tak, tak), które jednak obsypane dużą ilością cukru zamienia się w cudowny dodatek do deserów. Uwielbiam jego lemoniadowy posmak, więc nie kombinowałam długo. Od razu wiedziałam, że w tym roku sezon rozpocznę babcinym ciastem drożdżowym!

                   Bo kto go nie lubi? Typowe dla rodzinnej Wielkopolski, tak wysokie, że nie mieści się w ustach, puuuchate, jeszcze ciepłe, obsypane owocami i kruszonką ... komu nie pociekła ślinka? Dla współzjadaczy tradycyjne, dla mnie w wersji wegańskiej. Nie odpuszczajcie rabarbarowi i bierzcie się do pieczenia! 

Drożdżowe Ciasto Wielkopolskie z Rabarbarem i Kruszonką



wtorek, 12 maja 2015

Wczoraj kawa, dzisiaj lody ... bez mleka, bez laktozy!

                   Oj, nie rozpieszcza nas w tym roku maj słońcem, nie rozpieszcza. Ale dziś mieliśmy, najcieplejszy, jak do tej pory, dzień w roku. To świetna okazja, żeby wreszcie zjeść lody, prawda? Chociaż, właściwie to nie jestem pewna, czy do lodów potrzebna jest jakaś szczególna okazja ... ? Osobiście mogłabym jadać je i w grudniu.

                 A mimo tego, w tym roku stanowiło to pewien problem. Domowe lody ... żółtka, mleko, śmietana ... czy to da się pogodzić z dietą wegańską? Wyobraźcie sobie, że ... owszem! Z pomocą znów przyszedł mi Maciek Szaciłło, u którego znalazłam lody na bazie ... bananów.  A w dodatku, w konsystencji są bardzo kremowe i wcale nie przypominają wodnistych sorbetów. Posmakowały mi tak bardzo, że użyłam ich również do przygotowania kawy mrożonej, w której spisały się doskonale. 

Wegańskie lody bananowe


poniedziałek, 11 maja 2015

Wegańska kawa z pianką i nutką dekadencji

                  Niemożliwe! Otóż możliwe :) Wyobraźcie sobie, że mleko sojowe zawiera pewien zagęstnik, który sprawia, że ubija się szybciej niż zwykłe mleko. I lepiej. Bez problemu uzyskacie lekką i wyjątkowo sztywną piankę piankę. Efektem końcowym na pewno zachwycą się nie tylko weganie. Nie bójcie się mleka sojowego tylko dlatego, że jecie mięso. Ja już nie wyobrażam sobie bez takiej kawy poranków. I wieczorów, szczególnie tych spędzonych z książką w ręku. Serio, serio ;)

                  W dodatku do uzyskania tego efektu wystarczy najtańsza wersja napoju sojowego z popularnej sieci dyskontów. Jest dostępne w trzech smakach; naturalnym, waniliowym i czekoladowym. Sami wybierzcie, który z nich smakuje Wam najbardziej. Pamiętajcie jednak, że jest to mleko już słodzone. Nawet jeżeli pijecie słodką kawę, spróbujcie tym razem całkowicie zrezygnować z cukru. 


Dekadencka, wegańska kawa z pianką