Ale, jak to zwykle w życiu bywa, obcowanie z drugim człowiekiem na ogół jakoś nas wzbogaca. Po dawnych znajomych, przyjaciołach czy chłopakach zwykle coś nam zostaje. Zapachy, muzyka, książki, filmy, a czasem smaki. Po diecie wegańskiej zostały mi domowe Sajgonki, a niedawno Anka, która właśnie wróciła z wymarzonej podróży do Tajlandii, przywiozła mi stamtąd zauroczenie do delikatnych, świeżych o Thai Rolls. Wyjęłam więc z głębi szafy zapomniany zapas papieru ryżowego i, jak to kobieta, nie mogąc się zdecydować, wyczarowałam i jedno, i drugie. Ostrzegam, że przepisy nie są bardzo ortodoksyjne, ale za to zdecydowanie smaczne.
Wegańskie Sajgonki
Składniki:
- 30 arkuszy papieru ryżowego,
- 1 opakowanie chińskiej mieszanki warzywnej,
- 1 kapusta pekińska,
- 200 g boczniaków,
- 1 1/2 l oleju ryżowego,
Wykonanie:
Na łyżce oleju podsmażyłam najpierw pokrojone w paseczki grzyby, a następnie dodałam warzywa i poszatkowaną kapustę. Podkręciłam ogień i usmażyłam szybko i w wysokiej temperaturze na chrupko. Warto posłużyć się w tym celu dobrą patelnią z porządnym, grubym dnem.
Po dwa arkusze papieru ryżowego namaczałam w zimnej wodzie na 10 - 20 s, układałam na talerzu, nakładałam warzywa i zwijałam ruloniki zaginając brzegi jak przy formowaniu gołąbków. Odstawiłam je na godzinę, żeby papier lepiej ściągnął warzywa, a następnie smażyłam na złoto w głębokim, mocno rozgrzanym oleju.
Thai Rolls
Składniki:
- 24 arkusze papieru ryżowego,
- 300 g chudej szynki z indyka (24 cienkie, prostokątne plastry),
- mix drobno porwanych sałat,
- 1 grubo starta marchewka,
- 1/2 pęczka pokrojonych w słupki rzodkiewek,
- 1 świeży, obrany i pokrojony w kostkę ogórek.
- ulubiony sos chiński (u mnie Tao Tao cytrynowy z chilli)
Wykonanie:
Po dwa arkusze papieru ryżowego namaczałam w zimnej wodzie na 10-20 s. Następnie kładłam na talerzu i na brzegu kładłam na sobie dachówkowo po 3 plasterki szynki przekładając je sałatą. Na wierzchu sypałam linie z marchewki, ogórka i rzodkiewek i zwijałam w ruloniki, dodatkowo zabezpieczając je trzecim arkuszem namoczonego papieru ryżowego. W ten sposób uformowałam 8 roladek, a każdą z nich pokroiłam na 6 plasterków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz