Używanie go do kanapek jest oczywiste (osobiście uwielbiam wersję z majonezem i plasterkiem jabłka - spróbujcie!), panierowanie i smażenie również. Ale najbardziej lubię go w wersji piekarnikowej, tłumacząc sobie, że przecież zawsze to lepiej niż w kalorycznej, chłonącej tłuszcz panierce (złudne - już sam ser jest bardzo kaloryczny).
Camembert z piekarnika
Składniki:- 1 ser typu Camembert,
- 1/2 łyżeczki oliwy,
- szczypta oregano
Wykonanie:
Ser odwinąć z papierka, ale nie wyjmować. Wierzchnią skórkę posmarować oliwą i posypać ziołami. Wsunąć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec tak długo, aż zacznie wyraźnie "puchnąć" zamieniając się z krążka w uroczą kulkę. Czasami zajmuje to 3 min, w najgorszym razie około kwadransa.
Podaję zwykle z byle jaką sałatą, a dla głodomorów z pieczonymi ziemniakami lub (o, zgrozo!) frytkami. Przepyszny z dodatkiem żurawiny ze słoiczka :)
S m a c z n e g o !
*Kolejny przepis, który trafia do zakładki "Krok po kroku".
A dla miłośników serów przypominajka: twaróg maslankowy i babciny ser smażony:
A dla miłośników serów przypominajka: twaróg maslankowy i babciny ser smażony:
mój ukochany on - ale nie dietetyczny jak diabli :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie !
Joanna Chmielewska napisała kiedyś coś w rodzaju: "Co dietetyczne, niesmaczne. Co smacznie, nie dietetyczne". Wbrew obowiązującej poprawności dietetycznej, prawdziwe, niestety, przynajmniej w olbrzymiej większości.
Usuń