piątek, 5 listopada 2010

Chleby Wspominkowe

Tak to już jest. Taki to czas, taki to miesiąc, że się wspomina. A ja dzisiaj chciałabym pochwalić się chlebami, które piekłam jeszcze przed powstaniem tego bloga. Wszystko to wypieki drożdżowe, bo długo bałam się zakwasu, z którym eksperymentuję dopiero od niedawna. Ale za to jako pieczone wielokrotnie mogę polecać je z absolutnie czystym sumieniem. 

C h l e b    " T r z y   Z i a r n a "
Chyba mój ulubiony - ciemny i wypełniony ziarnami, miedzy innymi ukochanymi pestkami dyni i siemnieim lnianym. A do tego szybki w wykonaniu i fantastycznie miękki. 


Składniki:

25 dag mąki krupczatki
25 dag mąki żytniej żurkowej
3 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki łuskanego słonecznika
1 łyżka pestek dyni
2 płaskie łyżki soli
1 płaska łyżka cukru
3 dag świeżych drożdży
2 szklanki ciepłej wody

Wykonanie:

Najpierw mieszamy wszystkie "suche" składniki - mąki i ziarna i sól. Można od razu zmieszać z drożdżami i cukrem, ale ja tradycyjnie robię zaczyn. Drożdże rozpuszczam w odrobinie ciepłej wody, daję pożywkę z cukru i zasypuję łyżką mąki. Nie jest to konieczne, ale mam wrażenie, że chleb lepiej rośnie. Taki zaczyn odstawiam na króciutko, 5-10 minut, żeby drożdże tylko się spieniły. Dodaję do suchego, zalewam wodą w temperaturze pokojowej i wyrabiam w robocie na programie do ciasta drożdżowego.                
Później zostawiam je w spokoju na 10 minut pod ściereczką i wyrabiam ponownie. Przelewam do foremki keksowej o długości ok.30 cm. Ciasto jest luźne i słabo rośnie, proszę się nie przejmować. Obsypuję jeszcze łyżeczką wszystkich ziaren dla efektowniejszego wyglądu, przykrywam ściereczką i zostawiam. Znów tylko na 20 min.                
Od razu włączam piekarnik, akurat zdąży się porządnie nagrzać. Spryskuję jeszcze chleb i wnętrze piekarnika wodą ze spryskiwacza, żeby dzięki parze uzyskać chrupiącą, rumianą skórkę. Piekę w 230 stopniach, ok. 50 min. I gotowe.                
C h l e b   m l e k i e m   i   m i o d e m   p ł y n ą c y

Kompletne przeciwieństwo poprzedniego bochenka. Jasny, pszenno-żytni chleb o wyraźnym posmaku miodu. Absolutnie luksusowy. 
 Składniki:
(porcja na 2 bochenki)

Na zaczyn:
2 dag świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1/2 szklanki ciepłego mleka

Na ciasto właściwe:

1 1/4 szklanki mleka
4 łyżki roztopionego masła
4 łyżki płynnego miodu
2 łyżeczki soli
2 szklanki białej mąki żytniej
3 szklanki białej mąki pszennej

Wykonanie:

                Zaczyn: Drożdże rozpuścić z cukrem w ciepłej wodzie, zasypać mąką. Odstawić na 5-10 minut, aż się porządnie spienią.               
Ciasto: Do robota wlewamy wszystko co płynne: mleko, wodę, oliwę, miód, dodać sól i mąkę żytnią, Wyrobić na programie do ciasta drożdżowego. Odstawić na 15 min, dodać mąkę pszenną i ponownie wyrobić.                
Przełożyć do natłuszczonego naczynia, przykryć ściereczką i odstawić na 1,5 godziny. Przełożyć do natłuszczonych i wysypanych bułką tartych foremek keksowych (ja używam takich o długości 30 cm, ale lepiej spiszą sie takie odrobinę krótsze). Przykryć i niech się ładnie puszą, co najmniej 30 min.Gorący piekarnik i chlebki spryskuję wodą i piekę w 200 stopniach ok. 35 min.
                Ten chlebek jest lekko słodki, biało-złoty i bardzo pulchny. Nie pasuje np. do smalcu czy wędlin, ale doskonale spisuje się z samym masłem, twarożkiem, miodem albo dżemem. Opcjonalnie można dodać do niego rodzynki.
         
Na razie wystarczy. Ale już wiem, że jeszcze wrócę do tych najstarszych, drożdżowych bochenków. Choćby po to, żeby naprawdę skonfrontować ich smak z zakwasowcami.

3 komentarze:

  1. dla mnie to chyba jednak nie jest miesiąc wspomnień..
    ale domowe chleby to o każdej porze roku i każdego miesiąca smakują cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie do końca rozumiem składniki miodowego chleba,piszesz,że trzeba dać mleko i masło,a nastepnie,że połaczyc płynne składniki takie jak woda,oliwa.Czy mogłabym prosic o wyjaśnienie,ponieważ chcę upiec ten chlebek.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne, schola. Przepraszam, mój błąd absolutnie. Oliwę stosuję do wypieków drożdżowych wymiennie z roztopionym masłem, w zależności od tego, co chcę uzyskać. Możesz więc użyć 4 łyżek oliwy lub 4 łyżek masła, w zależności od preferencji. :)

    Z masłem chleb jest smaczniejszy, dzięki oliwie dłużej zachowuje świeżość, co w przypadku wypieków drożdżowych jest istotne, bo to właśnie ze świeżością mają największy problem :)

    Bardzo się cieszę, że przepis Ci się spodobał. Daj znać jak poszło :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń