sobota, 17 stycznia 2015

W Chatce zamieszkała Sokowirówka

            .... i bardzo lubimy tę nową współlokatorkę, która co rano pomaga nam wyczarować śniadaniową porcję witamin. Wydatek nie był wielki, bo zdecydowałam się na sprzęt absolutnie niemarkowy, który spisuje się doskonale. A najlepszymi z porannych koktajli zamierzam się z Wami podzielić, choć nie są to pomysły autorskie. 
            Pora się przyznać, że od stycznia Wiedźma została ... weganką (bez rezygnacji z miodu)*. Nie będę chwalić się ostentacyjnie, bo i czas jeszcze krótki i nie zamierzam zmieniać charakteru bloga. Nadal znajdziecie tu i mięsa i jajeczno-maślane ciasta. W końcu wciąż mieszkam z mięsożercami. Po prostu częściej będą się w Chatce pojawiać przepisy wegańskie i tyle. Nie zamierzam też nikogo nawracać. **
            W każdym razie pierwsze kroki na nowej drodze życia postanowiłam postawić przy pomocy Karoliny  i Maćka Szaciłło oraz ich dwóch książek "Karolina na detoksie" oraz "Swojsko". Właśnie kończę startowe odtruwanie***, które na ich podstawie zaplanowałam sobie na 14 zamiast 7 dni i to właśnie z tej diety pochodzą dzisiejsze soki. Może nie od razu wszystkie 14, ale tych kilka, które pokochałam miłością absolutną i z którymi, po zakończeniu detoksu wcale nie zamierzam się rozstawać. 



Zielone Tropiki

(na ok. 1,2 l soku)

Składniki:


  • 1 świeży ananas,
  • 4 banany,
  • ok. 100 g liści młodego szpinaku
  • 1 szklanka wody mineralnej niegazowanej


Wykonanie:

Zgodnie z zasadą "Pij warzywa, jedz owoce" do tego napoju sokowirówka wcale nie jest potrzebna. Wystarczy wszystkie składniki, obrać, pokroić i ... zblendować, a następnie rorzedzić wodą mineralną. 


Słodki Rubin

(na ok. 500 ml soku)

Składniki:


  • 2 buraki,
  • 4 marchewki,
  • 3 słodkie jabłka,
  • kawałek świeżego imbiru długości kciuka,
  • sok z 1/2 cytryny


Wykonanie:

Obrać, pokroić, przepuścić przez sokowirówkę i gotowe! :)




Pikantna Marchewka

(na około 750 ml soku)

Składniki:


  • 4 jabłka,
  • 4 marchewki,
  • kawałek świeżego imbiru długości kciuka


Wykonanie:

Obrać, pokroić, przepuścić przez sokowirówkę i gotowe! :)

Seledynowy Tropik


Składniki:

  • 4 kiwi,
  • 1 mango,
  • 2 gruszki,
  • 2 banany,

Wykonanie:

Obrane owoce zblendowałam i rozrzedziłam wodą mineralną. 



* Mój weganizm ma podstawy etyczne. Długo jadłam drób i ryby, gdyż uważałam, że to istoty, z którymi nie jestem w stanie nawiązać kontaktu emocjonalnego. W końcu uznałam jednak, że to pewien rodzaj hipokryzji. Kluczowe jednak pozostaje to, że nie chcę akceptować zabijania w ogóle. Weganizm, czyli usunięcie z diety wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego pojawił się niejako przy okazji. Tu brak mi ideologicznego samozaparcia. W końcu o zwierzaki na ogół się dba i na logikę nie da się wszystkich uwolnić. Ale skoro szaleć, to już do końca. O ile jednak wyobrażam sobie, że jestem w stanie zastąpić w diecie nabiał, to miód wydaje mi się niezastąpiony. Żadna schemizowana, wysoko przetworzona, forma słodu roślinnego nie wydaje mi się z nim porównywalna. 

** Nie będę wojować z mięsożercami. Nie zamierzam też zostać ortodoksem. Nie będę zmuszać znajomych do pieczenia osobnych ciast tylko dla mnie i zastanawiania się czy w kupnych herbatnikach na pewno nie ma jajek. Weganką będę w domu i tam, gdzie nikomu nie sprawi to kłopotu. 

*** Porcje zaproponowane przez Karolinę i Maćka są ... ogromne. Umieszczenie w każdym dniu dwóch wersji soku sprawiło, że wpadłam na pomysł podzielenia każdego jadłospisu dziennego na dwie doby. Udało się bez większych kłopotów. Wprowadziłam też kilka poprawek. Używam miodu zamiast syropu z agawy (patrz wyżej), nie przywiązuję aż takiej wagi do olejów, bo te rekomendowane przez Maćka i Karolinę bywają horrendalnie drogie. Bez skrupułów, z tych samych powodów, zmieniam też jagody goji na żurawinę. Używam normalnego czosnku i cebuli zamiast asafetydy i nie używam chlorelli, spiruliny ani pasty miso. To znacznie tańsza i bardziej europejska wersja ich diety.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Magda, pewnie, że pycha! Sokowirówka to naprawdę świetna współlokatorka ;)

      Usuń
  2. Wszystkie koktajle bardzo mi się podobają wizualnie, a smakowo najbardziej chyba przypadł by mi do gustu Seledynowy tropik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja byłam bardo pozytywnie zaskoczona smakiem koktajli warzywnych i ulubionym chyba pozostaje Rubin :) Owocowe tropiki są tak gęste i słodkie, że chyba ze śniadań przeniosę je na popołudnia w ramach deserów :)

      Usuń